Serdecznie dziękujemy za wspaniale zorganizowaną Pielgrzymkę do Lwowa wszystkim Organizatorom, a zwłaszcza Panu Prezesowi – Krzysztofowi Kronenbergerowi, Heniowi Sikorze, Pawłowi Ulakowi, księżom: Pawłowi Brońskiemu i Ryszardowi Podstołowiczowi, którzy dbali o nasze duchowe i patriotyczne przeżycia.
Czas ten, choć krótki, przyniósł wiele wzruszeń, radości, poczucia wspólnoty braci motocyklowej. Wyprawa, pomimo tak wielkiej ilości motocyklistów, przebiegła sprawnie i bezpiecznie za co szczególnie dziękujemy Organizatorom.
Motocykliści z Nowego Wiśnicza
Wspaniała, niesamowita, niezapomniana, obłędna, wzruszająca itd... itd... - to tylko niektóre określenia, które można było usłyszeć z ust uczestników. Faktycznie – obiektywnie i bez skrywanej satysfakji – możemy uznać, że nasza wyprawa – pielgrzymka do Lwowa ze wszech miar była udana.
Ale po kolei:
Dla niektórych wyjazd zaczął się już w czwartek. Zjeżdżając nieraz z najodleglejszych zakątków kraju zameldowali się wieczorem w Activii w Muszynie aby nazajutrz – wcześnie ranno – wyjechać do Starego Sącza gdzie pod Ołtarzem Papieskim, po błogosławieństwie Księdza Gospodarza i krótkiej modlitwie oraz przyjeżdzie i dołączeniu motocyklistów nowosądeckich, rozpoczęliśmy oficjalnie pielgrzymkę. Dalszym etapem był krótki przystanek w FAKRO – sponsora wyjazdu, gdzie pożegnali nas przedstawiciele firmy z Prezesem na czele. Po szybkiej fotce przed firmą, zwartym szykiem, wyruszyliśmy na sądecki rynek. Przejazd przez Nowy Sącz odbył się bardzo sprawnie dzięki chłopakom z MOTOSĄCZA, którzy rewelacyjnie eskortowali blisko stuosobową ekipę motocyklistów.
Po krótkiej oficjalnej części na Starym Rynku, przy udziale v-ce Prezydenta Nowego Sącza wszyscy ochoczo wyruszylii w kierunku granicy w Korczowej.
Ponieważ wszystkie punkty programu przebiegały przebiegały bez zakłóceń i zgodnie z harmonogramem, na granicy w liczbie blisko 180 osób i około 160 maszyn, stawiliśmy się punktualnie o 15.00 skąd już wszyscy razem ruszyliśmy (po kilkugodzinnej odprawie granicznej) w kierunku Lwowa siejąc niemałe zamieszanie oraz wzbudzając olbrzymie zainteresowanie i podziw mieszkańców miejscowości, przez które przejeżdżała tak liczna grupa motocyklistów.
I tak zwartą grupą dojechaliśmy do fabryki FAKRO we Lwowie gdzie po krótkim powitaniu przez dyrekcję zostaliśmy objęci pieczą miejscowej policji, która tak dużą bandę sprawnie eskortowała spod fabryki FAKRO do hotelu "LWÓW". Już podczas tego przejazdu dało się poczuć osobliwy urok i klimat tego miasta. Tłumy mieszkańców na ulicach bardzo żywiołowo i z olbrzymią sympatią witały nas wzdłuż trasy. My odwdzięczaliśmy się klaksonami, machaniem rąsią i rykiem silników.
Po dotarciu do hotelu, wieczorem był czas na bankiet i tańce. Wreszcie była możliwość rozluźnienia (nie tylko mięśni :) po całodniowej jeździe.
Nazajutrz (pomimo intensywnego bankietowania ;) wszyscy stawili się do wyjścia na Cmentarz Łyczakowski. Pod przewodnictwem Henia (pracownika Fakro, który Lwów zna jak własną kieszeń) oraz Czcigodnego Księdza Pawła będącego naszym przewspaniałym przewdnikiem duchowym (dzielącym z nami trudy i przyjemności jazdy na motocyklu), wyruszyliśmy aby zwiedzić tę ogromną nekropolię przesączoną polskością i aby w kulminacyjnym punkcie oddać hołd naszym rodakom – ORLĘTOM LWOWSKIM – składając wieniec na ich grobach.
Ciary przechodziły po plecach, gdy po płomiennym i przesączonym patriotyzmem przemówieniu Księdza Pawła, złożyliśmy wieniec i zaśpiewaliśmy Rotę. Później byliśmy jeszcze na grobach naszych Wielkich Rodaków, których groby można spotkać w wielu miejscach tego pięknego cmentarza.
Później było zwiedzanie Wysokiego Zamku i indywidualne szlajanie się po mieście – głownie szlakiem lwowskiej gastronomii. Na wezwanie ks. Pawła stawiliśmy się jeszcze na sobotniej Mszy Św. w Katedrze Lwowskiej, która zrobiła na nas ogromne wrażenie (katedra oraz msza – rzecz jasna :)
Wieczór we wspaniałym ponad trzystuletnim STARYM BROWARZE, w którym odbyła się wieczorna impreza, dopełnił wspaniale spędzoną sobotę.
Niedziela, to już wyjazd całą ekipą do oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów od Lwowa polskiej parafii w Rudkach. Tego nie da się opisać, to trzeba przeżyć. Uczucie radości i szczęścia mieszało się ze wzruszeniem i żalem, że trzeba będzie niedługo odjeżdżać. Wspaniałe przywitanie naszych rodaków przy sanktuarium - niejednego twardziela na stalowym rumaku przyprawiło o szczere
i nieskrywane wzruszenie. Również to jak ci ludzie śpiewali (oczywiście w języku polskim) podczas Mszy Świętej wzbudzało wielki podziw. Wspaniałe i płomienne kazanie księdza Pawła wywarło na wszystkich, zarówno parafianach jak i motocyklistach, olbrzymie wrażenie.
No... ale to, co działo się po mszy to już jazda bez trzymanki - wspólne rozmowy, uściski, zdjęcia przejażdżki motocyklami... aż w końcu wspólny wyjazd z parafianami na motocyklach i przejazd przez Rudki. Niektórzy mieli takie pasażerki na swoich sprzętach, że pozostałym kolegomm trudno było utrzymać równowagę i skupić się na drodze, ale jakoś udało szczęśliwie dotrzeć na obiad, który przygotowały nam miejscowe gospodynie. Przy obiedzie rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na wyjazd młodzieży i dzieci z Rudek na Światowe Dni Młodzieży.
W przeliczeniu na polskie złotówki ZEBRALIŚMY PONAD DWADZIEŚCIA DWA TYSIĄCE ZŁOTYCH.
Gdy pieniądze, będące darem naszych serc, wręczał pomysłodawca i główny organizator wyprawy Prezes Krzysztof Kronenberger, to pod ks. Proboszczem ugięły się nogi a młodzież nie mogła uwierzyć, że przekazujemy taką kwotę.
Za tę ofiarność - Drodzy Motocykliści – SERDECZNE DZIĘKI!!!
Po tych wzruszających chwilach wyruszyliśmy w kierunku granicy w Krościenku, gdzie w godzinach popołudniowych zakończyliśmy tę wspaniałą wyprawę.
Informujemy, że na bieżąco będziemy udostępniać linki do zdjęć i filmów z naszej eskapady.
Zaglądajciie regularnie na naszą stronę.
Do zobaczenia na kolejnych wyprawach!!!
Ważny komunikat!
Do pobrania porozumienie o odpowiedzialności za szkody związane z uczestnictwem w wyjeździe oraz zasady związane z ochroną ubezpieczeniową podczas wyjazdu a także deklaracja członka wspierającego przystępującego do Stowarzyszenia.
Skan podpisanego porozumienia i deklaracji należy przesłać na adres jarmarkkultur@wp.pl a oryginał zabrać ze sobą 20 maja.
Czas szybko leci i dużymi krokami (a raczej – szybkim kołem:) zbliża się nasza wyprawa do Lwowa :) Podajemy więc szczegółowy plan wyjazdu. Rozpoczynamy od grupy, która pojawia się najwcześniej (czyli wszyscy, którzy rezerwowali nocleg w Hotelu Activia w Muszynie z 19 na 20 maja. W tym przypadku – spotykamy się na kolacji w hotelu o godz. 19.00 w czwartek). Pozostali uczestnicy dołączają w momencie, który dla nich samych będzie najbardziej odpowiedni. Nie ma żadnych nakazów i obowiązku uczestniczenia w każdym punkcie programu. Jedynym stałym i koniecznym warunkiem jest stawienie się na granicy w Korczowej 20 maja (piątek) o godz. 15.00 z WAŻNYMI PASZPORTAMI I ZIELONYMI KARTAMI!!!
Rozpoczynamy 20 maj 2016
9.00 – Stary Sącz "OPOKA" przy Ołtarzu Papieskim.
9.00 – 9.45 – Przejazd do FAKRO – rozdanie flag, wspólne zdjęcie, otwarcie rajdu.
10.00 – 10.30 – Rynek, Nowy Sącz – oficjalne otwarcie rajdu przez Prezydenta Miasta.
10.30 – wyjazd na granicę w Korczowej. Wszyscy jadą w małych grupach z podziałem we własnym zakresie. Nie formujemy oficjalnego szyku ani nie sugerujemy podziałów. Najwygodniej, ze względu na sprawne tankowania i przerwy na posiłek, będzie dobór w grupach około dziesięcioosobowych.
Dobór trasy z Nowego Sącza również dowolny, jednak rekomendujemy przejazd do drogi nr 94 (stara "czwórka") i przystanek w Ładnej k/Tarnowa – stacja "Grosar". Tu ok. 11.30 mogą dojechać kolejni uczestnicy.
Następnie "wbijamy" na autostradę lub dalej starą czwórką w kierunku Rzeszowa.
Około 12.30 – można zrobić przystanek w okolicach Rzeszowa np. Świlcza Zajazd "Nowy Dwór" 586 km – szybkie, smaczne i tanie jedzonko. Tutaj również oczekujemy na kolejnych kolegów, którzy dotrą z północnych części kraju.
Przypominamy tym, którzy będą jechać autostradą, że odcinek z Rzeszowa do Przeworska trzeba pokonać "starą czwórką". Ten odcinek autostrady jest jeszcze nie ukończony. Za Przeworskiem wracamy na autostradę i jedziemy do miejsca zbiórki.
15.00 – PUNKTUALNIE – spotkanie wszystkich uczestników na ostatnim parkingu na autostradzie A-4 przed przejściem granicznym w KORCZOWEJ na 662 kilometrze w miejscowośći Hruszowice. Bardzo ważna jest punktualność - odpowiednie służby będą na nas czekały i pomogą w sprawnym przekroczeniu granicy tak dużej grupy motocyklistów (będzie nas blisko 180 osób!). Jeśli się spóźnimy – będziemy traktowani jak wszyscy inni przekraczający granicę.
Po przekroczeniu granicy – już całą grupą – jedziemy do hotelu we Lwowie i tam, przed wieczornym bankietem, poinformujemy jak wyglądać będzie dalszy nasz pobyt w tym pięknym mieście.
Przypominamy raz jeszcze:
Do zobaczenia :)
Aktualizacja na dzień 06.05.2016
Prosimy o przygotowanie:
Istnieje możliwość wymiany waluty na miejscu w hotelu. Sugerowana kwota wymiany 200zł.
Szykujcie swoje 2 OO, bo w drugi weekend czerwca tj. 09-12.06.2016 odbędzie sie już IV edycja MOTO FAKRO.
Zlot moto-budowlańców pod patronatem FAKRO tradycyjnie odbędzie sie w Muszynie. W planie wiele atrakcyjnych wyjazdów trasami w Polsce i na Słowacji, dlatego prosimy o zabranie dodatkowego dowodu tożsamości (dowód osobisty lub paszport). W tym roku do wyboru (w zależności od ilościi chętnych) 3 lub 4 warianty wycieczek.
To, jaki kto ma motocykl, nie ma najmniejszego znaczenia – każdy znajdzie odpowiednią dla siebie propozycję. Po udanym zeszłorocznym eksperymencie z jazdami testowymi na nowych Beemkach – w tym roku również zapewnimy taką możliwość. Będą nowe, okolicznościowe gadżety i jak zwykle kilka niespodzianek ;) Wszystkie szczegóły wyjazdu przekażemy Wam na miejscu. Zbiórka – oczywiście bez względu na pogodę – w dniu 9 czerwca w Hotelu Activa w Muszynie. Przyjazd i zakwaterowanie do godz. 17. O godzinie 18.00 – kolacja i po niej odprawa, na której dowiecie się o planowanych atrakcjach.
Zaproszeniami w poszczególnych regionach dysponować będą Doradcy Techniczni Fakro. Bardzo proszę o wstępnej deklaracji uczestnictwa w poszczególnych regionach rozmawiać właśnie z Nimi.
Ostateczne potwierdzenia przyjmuje Ewelina Poręba (patrz kontakt). Organizacja i koordynacja całości – Paweł Ulak.
Zachęcam do zaglądania na naszą stronę, gdzie już wkrótce pojawią się relacje z innych motocyklowych imprez przez nas organizowanych a także szczegółowe informacje dotyczące najbliższych wypraw.
Jest nam niezmiernie miło poinformować, że z inicjatywy Pana Prezesa Krzysztofa Kronenbergera, w maju bieżącego roku, będzie miał miejsce wyjazd motocyklowy do Lwowa w ramach działalności MOTO FAKRO. Dzięki uprzejmości Pana Prezesa, na wyprawę zapraszamy wszystkich chętnych, którzy mieli okazję uczestniczyć w spotkaniach MOTO FAKRO lub są potencjalnymi kandydatami na takowe. Poniżej podaję wstępną agendę spotkania i najważniejsze jej "parametry":
DANE DO WPŁATY:
Osobą koordynującą i jednocześnie przyjmującą zgłoszenia na wyjazd jest Ewelina Poręba tel. 693 438 931, e.poreba@fakro.pl
Dalsze szczegóły będziemy przekazywać na bieżąco.
Na zupełnie nowej stronie www.moto.fakro.pl odnajdziecie terminy zlotów, prezentację tras, oraz relację filmową oraz fotograficzną z poprzednich imprez.
Zgodnie z najnowszymi trendami projektowania, strona zawiera technologię Responsive Web Design, dzięki której użytkownicy mają do niej swobodny dostęp z urządzeń mobilnych takich jak tablety czy smarftony.